Są pewne typy napraw, z jakimi poradzi sobie nawet przeciętny kierowca, który nie jest specjalnie obeznany z realiami pracy mechanika. Oczywiście, jeśli ktoś wcale nie czuje się pewnie w tych tematach, powinien skorzystać z usług warsztatu, jednak nie jest to konieczne. Wymiana klocków hamulcowych jest zaliczana do stosunkowo prostych czynności, którą da się wykonać, bazując na podstawowym zestawie narzędzi. Będziemy do tego potrzebować nieco czasu, więc warto naprawę rozpocząć rano. W razie problemów zdążymy dokupić brakujące elementy lub poprosić kogoś o pomoc.
Od czego zacząć wymianę? Najpierw ściągamy koło. Następnie odkręcamy śrubę zacisku hamulcowego i zdejmujemy go. Po wyjęciu starych klocków umieszczamy na ich miejscu nowe, po czym wciskamy tłoczek w zacisku. Można użyć w tym celu specjalnego narzędzia lub dwóch nieco większych kluczy. Należy również sprawdzić stan osłony tłoczka, zwanej potocznie prochownikiem. W razie uszkodzenia osłony warto ją szybko wymienić, aby zapobiec korozji i unieruchomieniu hamulców. Sprawdźmy też prowadnice zacisku – należy je za każdym razem nasmarować, wcześniej usuwając zanieczyszczenia.
Powierzchnia, na której opiera się klocek hamulcowy również musi być oczyszczona. Blaszki dołączone do niektórych zestawów klocków od razu wymieniamy, a jeśli nie otrzymaliśmy ich w komplecie najlepiej dokupić je oddzielnie i założyć, ewentualnie dokładnie usunąć zanieczyszczenia ze starych. Kiedy to wszystko zrobimy, możemy dokręcić śrubę zacisku i założyć koło. Nim ruszymy w drogę, należy kilkukrotnie nacisnąć pedał hamulca, aby klocki osadziły się na swoim miejscu.
Ja tam jestem zdania, że takie rzeczy powinno się robić u mechanika.